Mój poprzedni zakwas zdechł marną śmiercią - zostawiałam go na 2 tygodnie na oknie i wyjechałam...Miałam go schować w ostatniej chwili i zapomniałam. Chciałam skorzystać z zakwasowej mapy Polski, ale żadna z 6 osób nie odpisała na moją prośbę. Więc rozpoczęłam produkcję nowego zakwasu. W zaufanej piekarni kupiłam chleb z jedynie żytniej mąki na zakwasie i kawałeczek tego chleba użyłam do podpędzenia fermentacji...
Dzień pierwszy
2 łyżki mąki żytniej
2 łyżki wody
kawałeczek tego chleba (to tylko lekko przyśpiesza fermentację, gdy jest ciepło można bez )
Wszystko wymieszać i zostawić w niezakręconym przykrywką słoiku w cieple
Dzień drugi
ZamieszaćDzień trzeci i każdy następny
dodać łyżkę wody i łyżkę mąkiRozmnażać zakwas aż do uzyskania pożądanej ilości. Nie używany schować w lodówce, przed i po każdym użyciu dokarmić.
zakwas dzień trzeci - widać, że zaczyna żyć |
W razie pytań - zapraszam do komentowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz